Co to jest impozycja? Definicja

rozmieszczenie użytków na arkuszu; przygotowanie materiałów i poligrafia

Nazywana również montażem elektronicznym lub składkowaniem, jest procesem mającym na celu zaprojektowanie całego arkuszu do druku. Dokonuje się tego za pomocą programów komputerowych przygotowujących materiał do druku. Jeśli impozycja wykonywana jest ręcznie, jest to trudny proces i łatwo jest popełnić błąd, dlatego nie poleca się wykonywania ręcznych impozycji przed przesłaniem pików do druku.

Impozycja wykorzystywana jest w momencie, gdy mamy do wydrukowania większy nakład materiałów, np. ulotek czy wizytówek.

Definicja impozycji jest prosta – impozycja, czyli montaż. Dokładniej – montaż obrazów drukowanych stron na arkuszu drukarskim. Może być montażem elektronicznym – czyli montażem cyfrowych obrazów stron zapisanych w różnych formatach (tif, pdf) lub montażem ręcznym, w którym montuje się strony np. naświetlone na folii (lub wydrukowane na kalce). Montaż ręczny praktycznie dzisiaj już nie istnieje.

1. Impozycję wykonuje się po to, by można było drukować szybciej.

Maszyna drukarska drukuje 10 000 arkuszy na godzinę. Można np. drukować ulotkę A4 na kartce A4 (o ile będzie to technicznie możliwe). 40 000 nakładu dostaniemy za 4 godziny. Można też zmontować 4 takie ulotki na arkuszu A2 i drukować… godzinę. Przez pozostałe nagle zdobyte dodatkowe 3 godziny można drukować następne zamówienia. Czas to pieniądz brzmi w tym przypadku bardzo prawdziwie. Czysty zysk.

2. Impozycję wykonuje się po to, by można było drukować taniej.

Zamiast przygotować specjalnie dla jednego zamówienia na ulotkę A4 cały ten cyrk z płytami, naświetlaniem, drukowaniem – lepiej jest połączyć tę ulotkę z trzema innymi. Zamiast czterech takich samych ulotek jednego klienta na arkuszu – lepiej na tym arkuszu połączyć po jednej ulotce czterech różnych klientów. 1×4 <> 4×1. Naprawdę. Koszty przygotowalni dzielimy wtedy na cztery. Klient też dostanie trochę taniej, ale… nie musi. Dlatego koszty druku podstawowych produktów w dużych drukarniach internetowych są tak niskie. Na arkuszu A1 mieści się 16 klientów A5.

3. Impozycję wykonuje się po to, aby można było w ogóle 🙂

Trochę to może dziwnie brzmi, ale chodzi o to, że bez prawidłowego montażu, część tzw. produktów poligraficznych by nie powstała. Przykład: zeszyt. Aby zeszyt był zeszytem, to na okładce, czyli kartce zgiętej na pół (czas na branżowe słownictwo: sfalcowanej) musi być wydrukowana strona pierwsza, ostatnia, druga i przedostatnia. Inaczej: bez prawidłowej impozycji (czyli właściwej strony, prawidłowo umieszczonej w odpowiednim miejscu na arkuszu) zeszyt nie powstanie.

4. Impozycję wykonuje się po to, aby można było drukować łatwiej.

Kolejne fachowe określenie: arkusz impozycyjny, czyli arkusz ze zmontowanymi stronami. Prawidłowy zbudowany arkusz – oprócz stron – musi zawierać także całą masę dodatkowych elementów. Najprostszy z nich to znacznik cięcia. Ale nie tylko – także pasery, paski kalibracyjne, opisy arkusza i całą masę innych drukarskich wynalazków (o których później). Wszystkie one służą temu, aby po zdjęciu arkusza z maszyny mieć półprodukt, z którym da się zrobić coś jeszcze – pociąć, sfalcować, oprawić, wyciąć, wykroić, zszyć itp. Często brak jakiegoś elementu sprawi, że z maszyny wychodzi… makulatura, czyli uderzająca po kieszeni strata.

Kto robi impozycję?

Zawsze drukarnia. Konkretnie – osoba specjalnie do tego celu wyznaczona i dobrze opłacana. Najlepiej, aby żadnych innych obowiązków nie miała. To ona w dużej części decyduje o zysku drukarni, ale też o stratach. O ile w przypadku zysku – właściciel drukarni traktuje to jako rzecz normalną, to w przypadku straty – rozpoczyna się zgrzytanie zębów i szukanie winnych. Takie życie.

Czy grafik projektujący (np. corelowiec) musi coś o impozycji wiedzieć? Jak najbardziej. Warunkiem niezbędnym do wykonania prawidłowej impozycji jest prawidłowy pdf. Bez dobrego pdfa na wejściu – nie ma dobrej impozycji na wyjściu. Jak przygotować dobrego pdfa – w dalszej części.

Grafik – projektant nie jest w stanie zrobić impozycji. Bez znajomości maszyny, na której będzie drukowana praca, bez wiedzy o dostępnych rozmiarach arkuszy, bez wiedzy o wymaganych dodatkowych elementach na arkuszu i bez całej masy innej “wiedzy” – nie można przygotować arkusza impozycyjnego. Można przygotować coś, co impozycję udaje, czyli powielić kilka mniejszych stron na arkuszu – ale to za mało, by taki arkusz móc nazwać arkuszem impozycyjnym. Takie wstępne zmontowanie nie jest nikomu w profesjonalnej drukarni do niczego potrzebne i szkoda na taką zabawę czasu.